Gramatyka na świeżym powietrzu – lekcja, która zostaje w głowie.

Treść
W piątek, 19 września, przy słonecznej pogodzie, uczniowie klasy 4a wzięli udział w niezwykłej lekcji języka angielskiego, która na długo pozostanie w ich pamięci. Zamiast tradycyjnych ćwiczeń w zeszycie, dzieci wyszły na szkolne podwórko, by w kreatywny i ruchowy sposób utrwalić odmianę czasownika "to be". A wszystko to... grając w klasy!
Nauka przez ruch i zabawę
Na kolorowej planszy do gry w klasy narysowanej kredą, znalazły się formy czasownika „to be”: am, is oraz are. Zadaniem uczniów było wskoczyć na odpowiednią formę, dopasowując ją do zaimka osobowego, na którym właśnie stanęli. Dzięki temu dzieci nie tylko ćwiczyły gramatykę, ale również rozwijały refleks, koncentrację i orientację przestrzenną.
Dzieci o lekcji:
„To było super! Skakałam na is, bo stałam na he! Teraz już wiem, że się nie myli!” – śmieje się Zosia.
„Najlepsze było to, że mogliśmy się ruszać i uczyć jednocześnie. Chciałbym tak codziennie!” – dodaje Kuba.
„Fajnie było słuchać innych i poprawiać się nawzajem. Dzięki temu lepiej zapamiętałam!” – mówi Ola.
Korzyści płynące z takiej lekcji:
Utrwalenie gramatyki w praktyce
Rozwijanie umiejętności współpracy i komunikacji
Ćwiczenie wymowy i słuchania ze zrozumieniem
Wzmacnianie pamięci ruchowej
Integracja klasy i budowanie pozytywnych relacji
Nauka przez zabawę – czyli najskuteczniejsza forma edukacji!
Ta nietypowa lekcja języka angielskiego była nie tylko edukacyjna, ale również pełna śmiechu, energii i pozytywnych emocji. Pokazała, że nauka może być fascynującą przygodą, a gramatyka – wcale nie musi być nudna! Klasa 4a udowodniła, że z odrobiną kreatywności można połączyć ruch, zabawę i wiedzę w jedną, inspirującą całość.
Małgorzata Haberek